Podstawa – dobry sprzęt
Jeżeli uważasz, że suszarki znacząco nie różnią się od siebie, to niestety, ale jesteś w błędzie! Z pewnością masz swoje ulubione kosmetyki, które sprawiają, że pięknie wyglądasz – a znalezienie ich kosztowało Cię trochę czasu i prób. Pamiętaj, że ze sprzętem do pielęgnacji włosów jest podobnie: warto poświęcić chwilę czasu na wybór suszarki odpowiedniej do naszych włosów i potrzeb. Opłaci się to już po pierwszym użyciu!

Nowoczesne suszarki mają wiele funkcji i łatwo się w nich pogubić. Dlatego poniżej przedstawiamy opis najczęściej spotykanych, które warto znać:

• funkcja pielęgnacji jonowej – umożliwia suszenie antystatyczne. Z pewnością wiesz, jak irytujące są „naelektryzowane” włosy.  Ale czy wiesz, że na podatność do elektryzowania się wpływa suszarka, jakiej używasz? Suszarka z pielęgnacją jonową wytwarza naładowane ujemnie jony wygładzające łuski włosów, dzięki czemu włosy są bardziej lśniące i zdyscyplinowane, a fryzura łatwiejsza do ułożenia.
• elementy dodatkowe, jak dyfuzor i nasadki modelujące – ułatwiają modelowanie i nadawanie włosom objętości. Wymagają odrobiny wprawy, ale warto spróbować, bo można osiągnąć spektakularne efekty!
• elementy ceramiczne – wydzielają ciepło podczerwone, co pomaga suszyć włosy od środka w bardziej łagodny sposób, chroniący je przed nadmiernym wysuszeniem.

• regulacja siły nadmuchu i temperatury – dobrej jakości suszarki mają do 6 ustawień temperatury i prędkości, w tym najważniejszy nawiew zimnego powietrza, zamykający łuski włosa i pomagający uzyskać efekt fryzury „czesanej wiatrem”.

• automatyczny czujnik temperatury – dobiera odpowiednią temperaturę suszenia włosów. Gdy temperatura nadmuchu jest zbyt wysoka, zostaje zmniejszona do odpowiedniego poziomu. Dzięki temu włosy utrzymują stały poziom wilgotności.
Pamiętajcie: dobry sprzęt to podstawa! Dziś suszarki można kupić wszędzie – w hurtowniach fryzjerskich, w marketach, salonach fryzjerskich. Im więcej z powyższych funkcji, tym lepiej. Wtedy mamy pewność, że suszarka jest przyjacielem naszych włosów, a nie wrogiem.

Suszenie krok po kroku

• Dokładnie osuszamy włosy ręcznikiem. Uwaga – nie trzemy ich, ale delikatnie „ugniatamy”, tak aby woda sama wsiąknęła w ręcznik.
• Rozczesujemy włosy grzebieniem o szerokim rozstawie zębów. Następnie nakładamy produkt osłaniający przed ciepłem. Kosmetyki termoochronne można kupić w każdym salonie fryzjerskim.
• Suszenie! Włączamy ciepłe, ale nie maksymalnie gorące powietrze. Najpierw siła nawiewu na maksimum, a następnie ją obniżamy, w miarę jak włosy będą coraz bardziej suche.
• Suszymy zgodnie z kierunkiem wzrostu włosów, tj. od góry do dołu, nigdy w przeciwnym kierunku. Susząc w ten sposób domykamy łuski keratynowe i nie uszkadzamy ich. Suszarkę trzymamy około 30 cm od skóry głowy.
• Nie wolno trzymać zbyt długo suszarki w jednym miejscu. Strumień powietrza kierujemy we wszystkie strony.
• Kiedy włosy są już suche, można użyć okrągłej szczotki do modelowania fryzury. Jeśli chcemy uzyskać efekt skręconych, falowanych włosów używamy cieńszej szczotki i dyfuzora. Jeżeli zaś zależy nam na zwiększeniu objętości wybierzmy grubszą szczotkę. Lekko podsuszone włosy zaczynamy wtedy nakręcać i suszyć na szczotce przejeżdżając wzdłuż wybranego pasma. Zaczynamy od włosów pod spodem i przechodzimy do góry. Dla uzyskania lepszego efektu możemy zastosować pianki lub sprayu odbijającego włosy od nasady. Nakładamy go wtedy jeszcze na mokre włosy, przed modelowaniem.
• Modelując włosy, należy to robić partiami. Oddzielamy niewielkie pasma włosów i dopiero je suszymy.

Częste pytanie: suszenie włosów głową do dołu zapewnia im większą objętość? I tak i nie. Wszystko zależy od naszych włosów. Susząc w ten sposób włosy możemy też maksymalnie je naelektryzować. Po prostu wystarczy sprawdzić 1 raz a może się okazać, że doskonały sposób na nadanie im objętości.
• Ostatni etap to suszenie włosów zimnym strumieniem powietrza.
• Koniec. Spryskaj włosy nabłyszczaczem lub lakierem i gotowe.

Niby proste, prawda? Suszenie, oczywiście. Bo modelowanie, to już trochę wyższy stopień umiejętności. Ale jak to się mówi „trening czyni mistrza”. Suszarki w dłoń i do dzieła!